Zamknij

Dorota zapłakana. Rolnik spod Pakości wybrał Ewę

Mirosław AmonowiczMirosław Amonowicz 12:23, 20.11.2023 Fot. TVP Aktualizacja: 12:37, 20.11.2023
Skomentuj
  • W ostatnim odcinku popularnego programu "Rolnik szuka żony", widzowie byli świadkami ważnego momentu w życiu 41-letniego Waldemara, rolnika z województwa kujawsko-pomorskiego.

  • Waldemar, który zyskał uwagę publiczności zarówno swoją osobowością, jak i kontrowersjami dotyczącymi jego przeszłości, stanął przed trudnym wyborem między dwiema kandydatkami - Ewą i Dorotą.

"Po randce z Ewą zagrało bardziej i praktycznie po drugiej randce już miałem decyzję, tylko nie potrafiłem jej w odpowiednim momencie tobie przekazać" – wyznał Waldemar Dorocie, informując ją o swoim wyborze Ewy.

Mimo smutku i rozczarowania, Dorota wyraziła zrozumienie i życzyła Waldemarowi "jak najlepiej z całego serca". Gest uczestniczki docenili widzowie. Kobieta, słysząc te słowa, zalała się łzami. Stwierdziła jednak, że rozumie decyzję Waldemara i nie ma do niego żalu.

— Nie mam do ciebie żalu i pretensji. Życzę ci jak najlepiej, z całego serca – powiedziała. — Mam nadzieję, że tylko twoi rodzice uszanują twoją decyzję — dodała.

Program, od początku swojego istnienia, przyciąga widzów nie tylko romansami i decyzjami uczestników, ale także ich autentycznością. Jednak w przypadku Waldemara, jego decyzje i zachowanie budzą mieszane uczucia. Niektórzy widzowie poddają w wątpliwość szczerość jego emocji, szczególnie po scenie pożegnania z Dorotą, gdzie zarówno on, jak i Ewa, wyrażali wobec kandydatki smutek i wdzięczność.

"Ja też stwierdzam, że nie poznałem takiej kobiety jak Dorota. Tak szczerej, tak życzliwej, tak kochanej. Chciałbym, żeby utrzymała z nami relacje..." - powiedział Waldemar.

Internauci wyrazili opinie, że łzy Waldemara i Ewy mogły nie być szczere, a sam Waldemar jest określany jako dobry aktor. Zwłaszcza, że wcześniej uczestnik dopiero pod wpływem reżysera przyznał się kandydatkom, że utrzymywał relacje także z kobietą spoza programu. Ostatecznie zdecydował się zamknąć znajomość.

Waldemar, odpiera krytykę. Po randce z Ewą rolnik stwierdził, że "ludzie się wypowiadają, chociaż nie znają człowieka!". W ostatnim programie wyznał, że jego decyzje mogą być różnie oceniane przez opinię publiczną.

-  "Nie znając człowieka, mogą wyrazić naprawdę krzywdzące komentarze" – dodał, broniąc się przed negatywnymi ocenami.


Po wyjeździe Doroty, para wyprawiła grilla dla najbliższych Waldemara. 

- Będzie ciekawie, tylko ciekawe, czy nas polubią widzowie" – zastanawiał się Waldemar.


Nie do końca zadowolona z wyboru rolnika jest jego mama. Kobieta liczyła, że syn wybierze Dorotę lub Annę. 

"Jeśli się chce, to góry można przenosić, tylko chcieć" – wyznała mama Waldiego z poważną miną.

Zachowanie rodziny rolnika zmartwiło Ewę. Uczestniczka przyznała, że chciałaby by akceptowana i miło przyjęta.

Wiem, jak moim rodzice podchodzą i chciałabym tak samo, a boję się, że może tak nie być – powiedziała.

A co Wy o tym sądzicie? Czy związek Ewy i Waldemara ma szansę przetrwać?

 

 

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%