Nie tylko w Pakości złamano zasady kwarantanny. W regionie przypadki odnotowano również w Kruszwicy oraz Inowrocławiu.
Do rażącego naruszenia zasad kwarantanny doszło ostatnio w Kruszwicy. W piątkowy poranek policjanci otrzymali informację z kruszwickiej przychodni lekarskiej, że kobieta objęta kwarantanną przyszła do placówki zapytać się o ubezpieczenie zdrowotne swojego męża. Na 49-latkę jest nałożona kwarantanna. Pracownice placówki medycznej oprócz powiadomienia policji, poprosiły kobietę o natychmiastowy powrót do domu. Następnego dnia kruszwiccy policjanci kontrolowali, jak wywiązuje się z nałożonego obowiązku pozostawania w mieszkaniu. Poza nią kwarantanną objęty jest również mąż kobiety oraz ich córka.
Funkcjonariusze w sobotę nie zastali nikogo w domu. Tego samego dnia w późniejszej porze podczas ponownego sprawdzania adresu, usłyszeli od rodziny, że cała trójka spała i nie słyszała dźwięków połączeń, dzwonka domofonu, ani pukania do drzwi. Na nic jednak nie zdały się ich tłumaczenia i mundurowi wystąpią do inowrocławskiego Sanepidu z wnioskiem o nałożenie kar.
[ALERT]1586245103253[/ALERT]
W piątek doszło do szarpaniny dwójki mężczyzn na inowrocławskim Rynku. Wobec jednego z nich policjanci wystąpią z wnioskiem o nałożenie kary administracyjnej za nieprzestrzeganie ograniczeń związanych z przebywaniem poza miejscem zamieszkania. Drugi natomiast okazało się, że przebywał na kwarantannie. Za złamanie jej zasad poniesie konsekwencje.
Ukarany zostanie również inowrocławianin, który jednego dnia dwukrotnie złamał kwarantannę. W niedzielny poranek policjanci ujawnili, że mężczyzna nie przestrzega kwarantanny. W związku z tym jeszcze tego samego dnia popołudniu ponownie odwiedzili jego miejsce zamieszkania. Wtedy usłyszeli od jego siostry, że mężczyzny znowu nie ma w domu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz