[FOTORELACJA]165[/FOTORELACJA]
Pierwsza połowa meczu mogła się podobać kibicom obu drużyn. Z obu stron sporo ciekawych akcji i dużo walki. Bezbramkowy remis utrzymał się jednak aż do ostatnich sekund tej odsłony.
Dosłownie na kilka chwil przed gwizdkiem na przerwę, wynik na tablicy zmienia się. W zamieszaniu w polu karnym, jeden z zawodników Cuiavii po rykoszecie dostaje piłką w rękę i mamy karnego dla Notecianki. Jedenastkę na bramkę zamienia pewny w takich sytuacjach Kacper Mozgawa.
W drugiej części spotkania Notecianka dąży do podwyższenia wyniku, ale zamiast zyskać bramkę, traci zawodnika. W 52. minucie czerwoną kartkę dostaje Radosław Wójcik. 5 minut później, osłabiona ekipa z Pakości strzela drugiego gola. Na liście strzelców melduje się ponownie Mozgawa.
W 66. minucie szczęście powraca do gospodarzy. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do własnej bramki skierował Dreżewski. Jest już tylko 1:2 dla Notecianki.
Gorąco robi się w końcówce. 87, minuta - żółta kartka dla bramkarza Notecianki, 180 sekund później faul w tego zawodnika w polu karnym i drugi żółty kartonik. W konsekwencji z czerwoną kartką Marcin Walczak opuszcza boisko. Sędzia dyktuje też rzut karny, który na gola zamienia Dawid Deresiewicz. Remisowy wynik 2:2 nie zmienia się do końca meczu.
Cuiavia Inowrocław - Notecianka Pakość
2:2
(0:1)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz