Od poniedziałku (1 marca) w całej Unii Europejskiej zaczęły obowiązywać nowe etykiety efektywności energetycznej. Pojawią się one na niektórych sprzętach gospodarstwa domowego. Zanim wyjdziesz na zakupy musisz o tym wiedzieć.
Producenci sprzętu RTV i AGD wraz z rozwojem technologii produkują coraz bardziej oszczędne urządzenia, a skala ocen, zdaniem Unii Europejskiej jest niewystarczająca.
Wspólnota chce uniknąć ciągłego dodawania "plusików" przy oznaczaniu energooszczędności. Dlatego od 1 marca zaczęły obowiązywać nowe etykiety efektywności energetycznej.
Zmiana będzie dotyczyć pralek, lodówek, zmywarek, telewizorów czy monitorów. Inne sprzęty - lampy i żarówki - nowe etykiety otrzymają we wrześniu, a odkurzacze, piekarniki, kuchenki i okapy dopiero w 2023 roku.
Co dokładnie się zmieni?
Zmiany będą dotyczyły oznaczeń ile energii zużywa dany sprzęt i podyktowane są troską o klimat. Klienci mają wiedzieć, że produkt, na który się decydują jest bezpieczny dla środowiska.
Z nowych etykiet energetycznych znikają plusy. Na etykietach będą pojawiały się wyłącznie litery - od A do G. Te najbardziej energooszczędne, które dotychczas były oznaczane jako A+++ trafią do klasy C bądź D. Sprzęty najmniej energooszczędne będą trafiały do F lub G.
Co ciekawe, na razie, nie będzie sprzętów oznaczonych literami A i B. Oznaczenia te mają być zarezerwowane dla sprzętów, które produkowane będą "w przyszłości" i będą miały lepsze parametry te niż obecne.
Dodatkowo na etykiecie pojawią się także informacje jak głośne jest urządzenie. W tym przypadku nadano skalę od A do D.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz