Chcesz zarejestrować samochód? Najpierw swoje musisz odstać!

Petenci wydziału komunikacji w starostwie powiatowym nie mają lekkiego życia. Rejestracja samochodu chwilami przypomina drogę przez mękę. Czasem kilka razy w ciągu dnia trzeba przyjechać do urzędu, by uzyskać nadanie numeru z automatu gwarantującego obsługę tego samego dnia. W tej sprawie interpeluje do starosty radny powiatowy Jacek Olech.

- Zdaję sobie sprawę, że wielu naszym mieszkańcom znacząco poprawiły się możliwości życiowe i dalej przełożyło się to na perspektywy zakupienia pojazdu samochodowego. Zwracam się jednak z prośbą o pilne przeanalizowanie możliwości kadrowego powiększenia wydziału komunikacji w celu rozładowania stresu i oczekiwania w kolejkach na wykonanie obowiązku rejestracji - apeluje radny Olech.

Zdaniem radnego urząd powinien doprowadzić do takiego systemu ilości osób obsługi, który zapewni normalną, przewidywalną w czasie możliwość realizacji potrzeb mieszkańców w tym zakresie.

[ZT]336[/ZT]

W rozmowie z naszą redakcją radny Jacek Olech poinformował, że otrzymał zapewnienie od wicestarosty Włodzimierza Figasa o planowanych zmianach w wydziale. Do pracy przy obsłudze petentów, w miarę istniejących możliwości, przesunięci zostaną dodatkowi pracownicy. Ma to zapewnić szybsze załatwienie spraw związanych z rejestracją pojazdów.

- Mam nadzieję, że stanie się to jak najszybciej, bo sytuacja w tutejszym wydziale komunikacji jest ekstremalna. Miesięcznie rejestrowanych jest około dwóch i pół tysiąca pojazdów - dodaje radny Olech.