Asfaltowe materiały są zaś wdzięczne nie jedynie przy montażu i ewentualnych przyszłych naprawach, ale także idealnie wpisują się w wizję domu, który nie wymaga zbyt wielu prac konserwacyjnych. Oto kilka faktów, którym zawdzięczamy wspaniałą skuteczność pap dachowych.
Trudne początki pap bitumicznych
Naturalnie, możemy spierać się o estetyczną wyższość dachówki odbijającej światło dnia na skośnym dachu i przytakiwać krytyce architektury o współczesnym zacięciu. Nie zmieni to jednak praktycznego wymiaru stosowania papy bitumicznej, który po latach osiągnął szczytowy punkt. Początkowe i tradycyjne papy w roli osnowy sprzedawały klientowi rulony tektury, które nie były ani specjalnie odporne na elementy pogodowe, ani trwałe w starciach z siłami mechanicznymi. W pierwszym dziesięcioleciu użytkowania produktów starano się do tak skomponowanego „kręgosłupa” dodawać oleistą domieszkę teru pogazowego. Następne rozwiązania inżynierów sprawiły także, iż wzrosły nieco walory hydroizolacyjne towaru a strona wewnętrzna przestała w rolkach sklejać się z pozostałymi warstwami za sprawą drobnoziarnistego piasku. Za prawdziwą rewolucję w procesie wytwarzania pap należałoby jednak uznać lata pięćdziesiąte dwudziestego stulecia. To w drugiej połowie poprzedniego wieku na dobre ukształtowała się użyteczność asfaltu w roli izolatora wodnego. Natomiast dostarczane przez włókienników osnowy zaczynały coraz lepiej spajać wrażliwy materiał.
Zmiany receptur i właściwości tradycyjnego asfaltu
Kolejnym wielkim hasłem na naszej osi czasu powinien być zatem tak zwany asfalt oksydowany – drugi przystanek na drodze do dzisiejszych formuł wyrobów bitumicznych. Oddziaływanie słońca, wiatru i deszczu stało się z jego pojawieniem się mniej niszczycielskie dla dachu. Rynek rozwijał się a zainteresowani mogli nagle wybierać wśród dziesiątek ofert. Papa bitumiczna na dobre stała się skutecznym narzędziem dopiero kilka lat później, w epoce odkrycia metody zgrzewania oraz nadchodzących po niej dodatków syntetycznych. Elastomery SBS oraz plastyfikatory taktyczne APP zdołały na tyle przeobrazić wytrzymałość i odporność pap, że dekarze bez problemów mogli wreszcie zaplanować wykonywanie prac nawet zimą. Ostatnie wysiłki producentów skupiają się raczej na zapewnieniu konsumentom wygody obcowania z materiałem oraz walce o ognioodporność. Dzięki dekadom rozwoju dziś po położeniu papy na dachu zyskujemy kompletną dowolność w kwestii aranżacji przestrzeni. Możemy poprzestać na jednym lub kilku poziomach papy, przykryć bitum kaflami, gresem lub wykreować piękny, zielony dach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz